27 gru 2011

Nowy pas przedni i wstępne czyszczenie...

Ostatnio dotarł do mnie okazyjnie kupiony pas przedni do "czterdziestolatka", kupiłem też jakieś tam chromowane klamki i korbki do środka.
















No i zająłem się również wnętrzem, na razie wstępnie wyszorowałem boczki, zamieściłem fotki przed i po czyszczeniu. Mam nadzieję że uda mi się je doczyścić i podratować,a jak nie będę musiał szukać innych w tym kolorze.



18 gru 2011

Cafe racer

Ostatnio mając dosłownie dwie godziny wolnego w ciągu dnia, pociąłem i przerobiłem zawieszenie tylne oraz skróciłem ogólnie ramę.

Przed:

















Po:
















Również zacząłem pracę nad z nowym siedziskiem zintegrowanym z "zadupkiem"


4 lis 2011

31 paź 2011

Wyprzedaż!!

Co jakiś czas sprzątam czy to garaż czy to piwnicę i znajduje coś ciekawego co może się komuś przydać... Oto co znalazłem tym razem http://moto.allegro.pl/listing.php/user?us_id=5193477

23 paź 2011

KURW*!

Nie mam już siły do tego samochodu!! ...dziś miałem wrócić nim do domu(obdarte 125p po kapitalnym remoncie silnika), przełożyłem koła, wymieniłem aku, wlałem benzyny! a tu co! po 30 minutowej pracy silnika zatarły się panewki na rozrządzie pękł pasek i tłoki spotkały się z zaworami! jednym słowem KUR*A KU*WA K*RWA! ...tyle pracy w śmietnik

20 paź 2011

Prawa ręka!


Ostatniego czasu na mojej prawej ręce pojawiło się krótkie podsumowanie mojej skromnej historii. Dziękuje Irkowie z http://www.blackdeath.pl/ za wykonanie oraz mojej kochanej Oli za tolerancje i wsparcie!

24 wrz 2011

trup,trup i jeszcze raz trup!

Dziś chciałem przełożyć wnętrze w białasie z czarnego na brązowe, ale spotkała mnie mała niespodzianka! Pod dywanem stała woda i rozwijała się korozja oraz rozkładały się kawałki wykładziny wsadzone nie wiem po co! Widać że ktoś kiedyś łatał kilka dziur, ale woda pod dywanem spowodowała powstanie nowej dużej dziury. Pedał gazu odleciał wręcz od podłogi...


11 wrz 2011

WSK 3 !!!




Ostatnio poznałem ciekawego człowieka a mianowicie"Kube". Kuba porusza się chyba najbardziej ratowo boberową "trójką" we wrocku i nie wiem czy nie w PL. Sam w sobie został określony przez moich znajomych jako "skinhead", a to po prostu koleś w spodniach "moro" z kilkoma kolczykami i w glanach. A jego "trójka" wygląda tak:

Klar






Wczoraj fiat został pokryty lakierem bezbarwnym z dodatkiem srebrnego brokatu. Na zdjęciach tego nie widać ale mieni się wbrew pozorom dość widocznie.

3 wrz 2011

Stalowe szczęki...









Zabrałem się w końcu za swojego grata! Postanowiłem że nadam mu trochę bardziej surowego charakteru i obedrę go z lakieru.

13 sie 2011

Klimat



Zbiornik powoli zaczyna nabierać takiego klimatu o jaki mi chodziło... dojdzie jeszcze odcięcie czarną linią białego od zielonego, no i numer startowy na białym tle.

6 sie 2011

Jawa -zbiornik




Zarys nowego wyglądu zbiornika do jawy, na razie to tylko zielona baza a na to klar z brokatem. Teraz trzeba to zmatować namalować oldschoolowe grafiki i znów pokryć klarem.

1 sie 2011

Nowy członek rodziny...






...dziś po przyjściu z pracy wpadłem na pomysł kupna samochodu który zawiezie mnie na wakacje i może zostanie na dłużej. Zaczęło się od ogłoszenia gdzie ktoś pisze że sprzedaje fiata z OC i przeglądem za 600zł! Dzwonie, umawiam się na spotkanie i jadę z ojcem bo to samochód dla niego. Zajeżdżam i jak zwykle oczekuje widoku trupa stojącego za domem, a tu wielkie zdziwienie gdyż nigdzie nie widać fiata! Okazuje się że mimo iż fiat kosztuje 600zł jest garażowany. Historia tego samochodu jest dość ciekawa ponieważ do ojca "właściciela" dzwoni znajomy z Lublina! który mówi że jego teściu chce oddać fiata 125p 83rok na złom i pyta go czy nie zna kogoś kto by go kupił bo w sumie szkoda go na złom. On mówi wiesz co wezmę go dla syna, a więc syn wsiadł w pociąg i pojechał. Na miejscu wsiadł w 125p i pognał do domu po przyjeździe wykonał nim może ze 3 przejażdżki i uznał że nie będzie pracował całe wakacje tylko na benzynę i postanowił go sprzedać... i tak trafił w moje ręce. Jest to samochód po przejściach aczkolwiek ma potencjał i silnik w dość dobrej kondycji.

30 lip 2011

Czarny szatan...










A więc wpadłem do domu zjadłem obiad wsiadłem na swój magiczny skuter i podążyłem do garażu kontynuować pracę. Zacząłem od obróbki podkładu pierw na sucho papierem 400, następnie na mokro 600,800 i całość 1200. Po zamaskowaniu całości zacząłem lakierowanie... Wyszło to według mnie całkiem, całkiem dość czysto i na upartego nie trzeba polerować.