28 sty 2011

Kapitalny remont




Z dniem dzisiejszym serce kanta umarło i trzeba zacząć remont. Dziś ściągnąłem głowicę, kolektory i cały osprzęt silnika. Dużo części poszło do szkiełkowania a inne pójdą w lakier. Tragedii na szczęście nie ma, blok nie musi iść do szlifu bo nie ma nawet minimalnego progu(w końcu ma przejechane tylko 70tys.) Denka tłoków będą wypolerowane jak i korbowody. Komora silnika dostanie nowy lakier. Na bieżąco będę się starał wrzucać aktualne fotki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz